Proza życia... II
W telewizji, na ulicy...
Na wsi i w stolicy...
W domu i w urzędzie...
Poprostu wszędzie...
Z jednej strony politycy...
Z drugiej oschli urzędnicy...
Biznesmeni i złodzieje...
Nikt nie widzi co się dzieje...
Co z tym krajem będzie...
Skoro hieny wszędzie...
Dokąd życie nasze kroczy...
Znormalnieje czy się stoczy???
autor
BarD
Dodano: 2007-02-18 11:15:20
Ten wiersz przeczytano 403 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.