Próżnia.
Pisane chyba zmyślą o Dareckim.
Zagryzam wargi, z oczu płyną łzy,
uciekam w próżnię, słyszę martwy krzyk.
Wokół mnie pustka, ze szczątkami marzeń,
Twoje życie było dla mnie drogowskazem.
To co było nie wróci, został tylko
strach.
W sercu głuche echo - do wynajęcia pokój
mam.
Za mną wiatr przeszłości, przede mną
przyszłości mgła,
zrobić krok do przodu, czy wciąż w bagnie
trwać?
W próżni nie ma uczuć, w próżni nie ma
zła,
w próżni moje życie będzie wiecznie
trwać.
Spakuj tęsknotę w plecak, klucze zostaw w
drzwiach,
o mnie się już nie martw, ja sobie radę
dam.
Siedzę w kącie sama, z oczu płynął łzy,
z próżni moje ego nie chce do mnie
przyjść.
Tęsknię nie wiem za czym,
boli nie wiem co,
w głowie jakiś mętlik - osiągnęłam dno.
W próżni nie ma uczuć,
w próżni nie ma snów,
w próżni ma bezsilność kładzie się do
snu.
Życie mi ucieka, gonię światło dnia,
mimo że noc ciemna dookoła trwa.
Nie chcę już tak cierpieć,
to zbyt długi czas,
nadzieja jest winna, gorzki ma dziś
smak.
Rozejdźmy się w zgodzie, bez zbytecznych
ran,
razem czy osobno - pustka dźwięczy w nas.
Temat poddała Linka, życie przedstawiło, ja spisałam.
Komentarze (6)
Smutno aczkolwiek ciekawie opisałaś ciemną stronę
uczuć.
Pozdrawiam:)
Miłość czasami potrafi przynieść więcej bólu niż
piękną. Jednak choćby przynosiła tego bólu sto razy
więcej to i tak będziemy do niej dążyć, bowiem każda
jej chwila jest bezcenna.
Miłość tak łatwo zranić:)Pozdrawiam serdecznie+++
Smutny! tak jak smutne czasem bywa życie+++++
Pozdrawiam serdecznie:)
rozchodzenie się w kulturze,
na odchodne ... róże
czasem i kopniaczek - bywa i buziaczek
Pozdrawiam gorąco
Dobry tekst. Gdyby dołożyć do tego odpowiednią
melodię, to byłoby naprawdę coś.