PRZEBUDZENIE
obudzona ze snu modrego
mając jeszcze na rzęsach
promienie słońca
z sennej krainy
upajałam się
żarem twojej obecności
miękkie linie
kreślone twoimi dłońmi
opisywały mój dzień
rozpoczęty namiętnością
wilgotne pocałunki
syciły pragnienie
autor
Jotka1
Dodano: 2005-02-09 22:04:26
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.