Przebudzenie...
Miłość to do siebie ma,
że jeden do drugiego gna.
Na oślep nie patrząc na przeszkody,
nawet przez zarośnięte ogrody.
Nie zważa na burze, grad, czy deszcz,
nawet kiedy dotrze jak zmoczony leszcz.
Leci na skrzydłach jak zraniony ptak,
a w ręku trzyma zerwany w polu mak.
Miłość jest ślepa jak temida,
z opaską na oczach do przodu prze,
bo przecież tą Jedyną ujrzeć chce.
i jak najszybciej porwać w ramiona swe.
Oby nie przyszło przykre przebudzenie
i serca zranionego leczenie...
Komentarze (55)
Pozdrawiam serdecznie ...
Rozalio3
Kropelko47
Skoruso,
Kochani Poeci bardzo dziękuję.
Życzę wszystkiego dobrego, zdrowia,
sił życzę. Pozdrawiam serdecznie:)))
...dobrze że są takie chwile w naszym życiu,że nic
innego się nie liczy...pozdrawiam
Wiersz bardzo mi się podoba :)Miłego dnia:)
To prawda, tak to z miłością bywa. A gdy minie tzw.
faza różowych okularów, może nastąpić przebudzenie.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego co dobre:)
Dziękuję bardzo Bartku/bort/.
Miło Cię widzieć a czytać Twoje
wiersze to wielka przyjemność.
Życzę miłego wieczoru.
Pozdrawiam serdecznie:))
Witaj :-)
No w sumie nie mógłbym się ze słowami wiersza nie
zgodzić :-)
A to leczenie zranionego serca bywa bardzo trudne, a
czasami nawet niemożliwe...
Wiersz bardzo mi się podoba :-)
Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkiego dobrego w tym
Nowym Roku :-)
Wandziu dziękuję bardzo.
Życzę dobrej, spokojnej nocy.
Pozdrawiam serdecznie:)
Miłosci nikt i nic nie pokona i nie zatrzyma :)
Pozdrawiam cieplutko Gabrysiu :)
Drodzy Poeci dziękuję bardzo:
Waldi1
Marcepani
MGŁ.
Życzę dobrego, miłego wieczoru.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Miłość to najokrutniejsze z uczuć
Ciekawy wiersz pozdrawiam:)
Na tym polega miłość, pokonuje przeszkody, a czasem
pędzi na łeb na szyję...
Bardzo mądry wiersz ..taka prawda jest ...
Dziękuję bardzo drodzy Poeci.
Być z Wami to prawdziwa radość.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Cóż bez tej miłości byłoby warte nasze życie:)
Pozdrawiam.
Marek