Przebudzenie Muzy
Przebudzenie Muzy
Ze snu, w błękit nieba
W kropli złotej
W źrenicy oka - jutrzenką
Różem otwartym na skraju światła
Otulona jedwabiem poranka
Muzy przebudzenie - widziałem
W ciepłym dotyku sennego głosu
W miękkim - dzień dobry
W płatkach róży opadających jeszcze
powiek
Z dłonią przy policzku -– cudownie
autor
Amadeusz
Dodano: 2006-12-23 01:09:51
Ten wiersz przeczytano 540 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.