Przecież jestem
Jeszcze się na dobre nie zaczęło
Nie rozgrzało do czerwoności
a już parzy
Pali ogniem aż do kości
Dla Ciebie stąpam po rozżarzonych
kamieniach
Płynę w czasoprzestrzeni w tysiącu
strumieniach
Czasem znikam gdzieś na chwilę
lecz się nie bój
Gonię pewnie z łąk motyle
Przecież jestem tu i teraz
Swym pragnieniem
czule z lęków mnie rozbierasz
autor
Didri
Dodano: 2006-12-04 21:33:36
Ten wiersz przeczytano 428 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.