W przeciwną stronę...
A kiedy kochać mnie już przestaniesz,
świat się objawi w kolorze czerni,
szczęście znienacka zniknie bez śladu,
marzenie niespełnione już się nie
spełni.
Kiedy odejdziesz w przeciwną stronę,
serce z rozpaczy pęknie na pół,
coś jeszcze ciebie czasem przypomni
i puste łóżko,i pusty stół.
Lecz kiedy kochać zaczniesz mnie znowu,
mnie już nie będzie,serce zmienione
i kiedy zbliżysz się do mych ramion
ja wtedy pójdę w przeciwną stronę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.