Przeciwnik Doskonały
... Ku pamięci najgorszego Wroga...
Na Ciebie mogłem liczyć...
Zawsze Byłeś gotów do walki ze mną...
Na Ciebie zawsze mogłem liczyć...
Na to... Że Staniesz do walki na
pewno...
A teraz co?! Nie Oddychasz...
A teraz co?! Nie Ruszasz się...
A teraz co?! Nie Możesz wstać...
Dalej - Odetchnij! Wstań! Zrań mnie!
W Ciebie zawsze wierzyłem...
W to, że walki ze mną nigdy nie
Ominiesz...
W Ciebie zawsze wierzyłem...
W to, że nigdy nie Zginiesz...
A teraz co?! Czemu nie Oddychasz?!
A teraz co?! Czemu nie Ruszasz się?!
A teraz co?! Czemu nie Wstajesz?!
Dalej - Odetchnij! Wstań! Wiem, że Słyszysz
mnie!
Czemu nie Oddychasz?!
Dalej - wstań!
Czemu nie Ruszasz się?!
Dalej - wstań!
Pokaż na co Cię stać - i wstań!
Odetchnij! Zaatakuj mnie! Zrań!
To Twoja powinność - być mym przeciwnikiem
doskonałym!
To Twoja umiejętność - walczyć tak bym
krwawił cały!
To Twoje prawo - do boju ze mną zawsze
stanąć!
Po drugiej stronie będziemy dalej walczyć!
Ale to już nie to samo...
... Jeszcze Cię dorwę - Bądź gotów...
Komentarze (2)
już widzę trybuny, Neron między nimi , tłumy
podzielone ....itd itd ale super! jak na mój
dzisiejszy nastrój = miodzio.
ale się uśmiałam... brzmi jak piosenka...