Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przed słońcem

w sienniki zawijałam strzykawki.
Nie chciałam melorecytować litanii
o słabościach serca. Potrafiłam żyć bez iluzji,
widzieć tylko konkrety. Wiedziałam,

trzeba umieć popychać marzenia własnym palcem
w zajawkę nowych świadomości.
Ty kreowałeś mity,
ja wydobywałam je na światło dzienne.

Pisałeś już kiedyś wiersze o wietrze,
który nocą przytula się
do marmurowych kapliczek.
Nie licząc rocznic, kołysze się w tujach.

Kto ci powie, że byliśmy?

©, 28.05.2014

autor

Ossa77

Dodano: 2019-05-28 14:03:31
Ten wiersz przeczytano 1297 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (36)

Ossa77 Ossa77

GabiC - dziękuję za wizytę w wierszu. ☀️

Ossa77 Ossa77

anno, płaszczyzn do interpretacji i dyskusji jest
wiele, jeśli nie odnajdujemy się na jednej, można
sięgnąć głębiej albo do drugiej, trzeciej...
Pozdrawiam serdecznie. ☀️

GabiC GabiC

Bardzo na TAK dla wiersza.
Dobrego wieczoru:)

Ossa77 Ossa77

ASie, zawsze, od kiedy piszę, chciałam, aby moje
teksty były uniwersalne na tyle, by dało się z nich
wydobyć różne interpretacje. Z obrazami też tak mam.
Zbyt oczywiste interpretacje rodzą nierzadko kamienie,
którymi obrzucamy podmiot (a czasem nawet autora).
Szczerze podziwiam każdy odmienny odbiór. Taka
czytelnicza wrażliwość w połączeniu z otwarcie
wyrażanym zdaniem, to rzadkość. Co oznacza również, że
nawet strzelanie z armaty do wróbli, to powód do
dumy... niewątpliwy, tak długo, jak nie jest zaledwie
formalne. Ups, przepraszam, odbiegam całkowicie od
tematu — to też taka „wiekowa” przypadłość. ;)

Dziękuję Ci za komentarz, za uwagi za własną
interpretację. Pozdrawiam.

anna anna

Przemyślany obraz bezdzietnej pary: nałogowca
nierealnych wizji i bardzo konkretnej osoby. (Kto ci
powie, że byliśmy, jeśli po nas nikt nie zostanie)

AS AS

w sumie to wiersz historyczny (sądząc po dacie
powstania), więc uwagi techniczne nie mają sensu, bo
aktualny warsztat Autorki może być zupełnie inny;
z drugiej strony - zdarzało mi się poprawiać jeszcze
starsze teksty, bo po wielu latach pojawiał się
przebłysk w postaci rozwiązania problemu, który
dręczył mnie od lat...
jednak głos na ten wiersz oddam z czystym sumieniem;
- są w nim znakomite fragmenty narracyjne oparte na
niebanalnych przemyśleniach
- jest szerokie pole interpretacji, które nie narzuca
czytelnikowi własnych rozwiązań i pozwala mu na
prywatne śledztwo
- jest obraz (marmurowych kapliczek), który może
utkwić w pamięci
- jest także to, co najbardziej lubię: bardzo dobra
końcówka wiersza...
o obietnicy pamiętam
i pozdrawiam

Ossa77 Ossa77

Cieszę się, że tekst jest czytany. Co do rozumienia
tekstów — wpływ autora na interpretacje jest
ograniczony. Myślę, że podpowiedzi i oczekiwania mają
jakąś pozytywną rolę, ale oczekiwań nie można stawiać.
Można podpowiadać, nie można żądać. Czytelnik zwykle i
tak pomyśli swoje. Ostatnio mam wrażenie, że chwali
się tych twórców, których się rozumie, a gani
trudniejszych, ale wrzucanie każdej krytyki do worka
„bo ty mnie nie rozumiesz” też nie ma sensu, ale te
„bo ty mnie nie rozumiesz” jest całkiem praktyczne. No
bo kto udowodni, czy to autor ma rację, czy
komentujący? Z drugiej jednak strony skoro ktoś nie
rozumie, to trzeba by było mu wytłumaczyć, a to jest
chyba najciekawsze. Ja Biorę pod uwagę wszystkie
możliwe interpretacje. Naturalnie fajnie jest pisać
wiersze, wklejać na forach i czekać na odpowiedzi
innych, bywać łechtanym i głaskanym, zebrać jakieś
rozsądne wskazówki i — zniknąć. Myślę, że tu powinna
działać zasada wzajemności, postawa tyleż rozsądna, co
etyczna. Odpisują mi — więc ja im odpiszę. Rzecz nie
polega jednak wyłącznie na tym. Moim zdaniem
komentarze są bardziej potrzebne komentującym niż
komentowanym. I to co najmniej z kilku powodów.
Pierwszy: żeby dobrze skomentować, trzeba dobrze
przeczytać. Wniknąć w cudzy sposób myślenia, poznać
techniki autora, chwyty, jakie stosuje, żeby ująć
czytelnika. Żeby dobrze skomentować, trzeba więc
czytać i myśleć, a że czytanie i myślenie rozwija — do
tego nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Drugi: nie
jest wbrew pozorom łatwo opisać wrażenia z lektury
poezji czy w ogóle utworów literackich. Mieć wrażenia
to jedno, a opisać je — to już coś więcej. Jeśli nie
umiemy opisać własnych odczuć po lekturze czyjegoś
utworu, to zapewne nie będziemy też umieli opisać
innych wrażeń. Czyli de facto — napisać wiersza i co
najmniej dlatego warto zagłębiać się w interpretacje,
ile by ich nie było. Autor niejednokrotnie zadziwi się
odbiorem własnych tekstów (ja tak mam wielokrotnie); w
swej jednokrotności nie jest w możności przewidzieć
jaki „rezonans mentalny” otrzyma — i to jest
fenomenalne! To jest przygoda, opłacana czasem naszego
życia i za udział w niej serdecznie wszystkim
dziękuję! Pozdrawiam.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Pełen ciepła, literówka. Co do interpretacji, to jest
ona oczywiście subiektywna, ja widzę tutaj
niespełnienie i ból, może śmierć, może rozstanie
innego rodzaju, ale widzę tutaj parę, która była
blisko, ale ta bliskość została zaburzona, a czemu i
jak bardzo byli blisko, czy mieszkali razem itp, to
już wie tylko Autorka i niech tak pozostanie, jeśli w
ogóle moja interpretacja nie jest całkiem błędna...

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Piękny wiersz, wydaje mi się, że bardzo osobisty,
mimo, ze jest tutaj ukryty ból, to wiersz jest pełne
ciepła, kolejny raz widzę jakość doskonałego pióra i
mogę tylko pokłonić głowę z pokorą.
Pozdrawiam Osso :)

BordoBlues BordoBlues

fajne, podoba się jako całość.
gdyby wiersz był mój zmieniłbym ten wers "w zajawek
nowych świadomości" - bo słaby.
całość dobra.

M.N. M.N.

Związek z narkomanem jest rozdarciem serca pomiędzy
tym co realne, a tym co kreuje miłość... Dobry wiersz,
pozdrawiam srdecznie :)

Babcia Tereska Babcia Tereska

Trudne przeżycia pozostawiają w sercu cierń,
miłego wieczoru

jazkółka jazkółka

Dla mnie - wiersz o trudnej, toksycznej relacji, z
której jedna strona zdołała sie uwolnić - na
szczęście. Nie można ciągnąć ku ziemi kogoś, kto nie
chce po niej chodzić - bo woli latać w tumanach
chmur... "Kto ci powie, że byliśmy?" - gorzko, z
żalem, ale bez złudzeń. Czasem tak trzeba.

Bella Jagódka Bella Jagódka

Ciekawy, tajemniczy, chociaż dokładnie tak jak w
komentarzach odbiór czytelnika może się bardzo różnić.
Domysłów sporo, jedynie autorka wie, co chciała w
wersy powplatać. Na pewno zatrzymał. Lubię czytać tak
trudne wiersze i interpretacje komentujących.

Ossa77 Ossa77

Każdy odbiorca może iść w inną stronę i myślę, to
dobrze, że tak się dzieje — tylko wtedy polisemia
pojedynczych słów staje się wręcz nieograniczona w
interpretacji. Każdy może czytać ten tekst i w
zależności od aktualnego kontekstu w czasie czytania
(co w nim i wokół niego) i za każdym razem może on się
czytać inaczej. Celowo niedopowiedziany. Wszystkim
Czytelniczkom i Czytelnikom przesyłam wraz z ukłonami
serdeczne podziękowanie! ☀️

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »