[ Przed śmiercią ]
obudzę siebie o świcie.
znów zapomniałam -
że nastał kolejny dzień.
muszę wyginąć
bez wiedzy
i bez oskarżonego
który niebo o kilka metrów
do ziemi przybliżył
muszę wyginąć jak zwierze -
wrzeszcząc i nie prosząc o litość
dla swym kopyt.
zanim wytarzam się w błocie
bez przyszłej żałoby
- stanę przed lustrem
...
Obowiązkiem pięknej śmierci
jest mieć pomalowane usta
w kolorze krwi
autor
złodziejka marzeń
Dodano: 2007-07-13 15:27:46
Ten wiersz przeczytano 410 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
W ten wiersz wpisane jest pytanie , czy można
przygotować się na śmierć...Jak ułożyć sobie życie ,
kiedy widmo śmierci "czyha" za rogiem...Czy z tematem
śmierci mozna się w ogóle oswoić? Jedno jest pewne,
chcemy umrzeć godnie...o czym traktują dwa ostatnie
wersy tego interesującego wiersza.
Trudne to słowa, choć pełne prawdy,przed śmiercią
człowiek lubi mieć piękny wizerunek.