Przed wygnaniem z raju
Zanim Wąż skusił Ewę...
Pośród krzewów milczących
Szept słychać kobiecy
Co do uszu kochanka
Nuci pieśń miłości
Wtulona w jego objęciach
Dąży do pojednania
Duszy i ciała
A woń ciał splątanych
Rozgrzanych słoneczną tarczą
Wznosi się w niebiosa
Z których Pan Wielmożny
Śle swoje błogosławieństwo...
autor
Książe
Dodano: 2009-07-12 16:00:39
Ten wiersz przeczytano 444 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
A potem było już tylko gorzej:)
tak było, ale niestety nam ziemianom już się
skończyło, do miłości wprawdzie błogosławieństwo Pan
Bóg dołącza swoje, lecz wszędobylski demon kropi
również i czyni podboje, stąd skutek w wielu
przypadkach ogólnie znany, często opłakany.