Przedjesiennie
Dzień delikatnie wciąż się kurczy,
świerszcze chowają w trawie smyki.
Czas w winobluszczu pąs obudził,
złoci warkocze wierzby iwy.
Kłosy pszeniczne pachną chlebem,
cudem zamkniętym w pocie czoła.
Chrupiąca skórka posmak niesie.
Szkoda, że gdzieś tam głodny szlocha.
Szpaler jarzębin strojny w koral,
kusi czerwienią, blaskiem rdzawym.
Moja jesieni - ciepła, płodna,
znowu wierszami mnie nakarmisz.
Józefa Michalska
Komentarze (20)
Cudnie o jesieni. :)
Pozdrawiam.
Piękny, jesienny obrazek namalowałaś... przeczytałam z
przyjemnością :)
Witaj Madziu:)
jak napisała Roma malujesz słowem:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny wiersz, ale oby lato trwało jak najdłużej,
pozdrawiam :)
Fajny wiersz z nastrojem. Dobrze się czyta.
Jak zwykle bardzo ładnie namalowany wiersz poetyckim
słowem.
Miłego wieczoru życzę:)
przedjesiennie nakarmiłaś nas chrupiącą, pachnącą
liryką.
pyszny wiersz :)
pozdrawiam Magdo. :)
dawno nie zaglądałaś, zapraszam :):)
Pięknie malujesz słowem, ale u Ciebie to norma.
Serdeczności:-)
Piękny wiersz, przeczytałam z przyjemnością :)
Pięknie opisałaś ten przedjesienny nastrój.
Pozdrawiam i miłego poniedziałku życzę.
Krzemanko 8 wers zamierzony,by przy okazji zwrócić
uwagę na biedę niektórych bo i kromki chleba
brakuje.Pozdrawiam serdecznie.
Kolejny piękny wiersz Pozdrawiam serdecznie
Piękne obrazy złotej jesieni.
Pozdrawiam serdecznie.
Jesień tuż, tuż, chłodne wieczory, poranki
w naszych wierszach odgrywa rolę kochanki.
Piękny wiersz obrazujący początek
jesieni na tle przyrody. Pozdrawiam.
Miłego, radosnego tygodnia :)
Zdecydowanie wolę czas z początków jesieni, bo na wsi
sad mój gruszami się złoci i jabłkami czerwieni...
pozdrawiam serdecznie