(Prze)ducho-wieniec
Na mogile pamięci maluję słowa otuchy
Szeptam słowa skryte w garści brzóz
Cienie tej wiosny otulają pierwsze stopy
Woda łez obmywa spokojnie
Ciepło słoneczne zapamiętania
Drążenia duszy korytarze zmarszczek
Zastygłe w skrze lodu
Topnieją w ciszy, to znów mrożą krew
Łagodnie wiruje płatek twego uśmiechu
Spokoju – na mym sercu rozbłysk
Gwiazd przeduchowieniu
Kocham Cię
Magnolio mego serca rytm
Spojrzenia
(duszy)
Cz.-Dz. 3.02.09' mojej miłej (ku pamięci)
Komentarze (2)
Hmnn...niezłe jak na mój gust.
Tak, czuć otuchę, a tytuł doskonały.