przedwiośnie ...
naturo niepojęta w swoim odradzaniu
jeszcze czap lodowatych drzewa nie
ściągnęły
a już spod zimnych kołder główki swe wyjęły
krokusy ukazując wielobarwność światu
naturo jeszcze krzewy spięte chłodem
zimnym
a już magnolia w różu swej sukni się
stroi
i żonkil w pierwszym rzędzie w żółcieniach
swych stoi
aby dać kontrę bieli w sile swego kwiatu
przedwiośnia czas nastaje wybudza wszech
śpiących
oplata blaskiem słońca z wyższego
szczebelka
otula jeszcze sennych i nad ranem
drżących
tych którym pąk w swej sile i zwartości
pęka
przy wtórze świergotności wirtuoza świtu
podkręca nutą ciepłą moce kolorytu.
Komentarze (22)
pięknie
pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz. Jak by to było cudownie, gdyby wiosna
czytała wiersze z beja.
Witaj Stefi... niemal dotknelam te zwiastuny wiosny.
Pieknie, poetycko.
Moc serdecznosci Stefi.
pięknie, ciepło...z przyjemnością:) pozdrawiam
serdecznie
Piękne przebudzenie Stefi, ja już dziś się odpalałam
:)
Pozdrawiam ciepło :*)
...dziękuję Marianie i spokojnego wieczoru życzę:))
Jestem teraz na działce i ust nie mogę zamknąć z
zadziwienia, bo jeszcze ziemia zamarznięta, że szpadel
trudno wbić, a już przebiśniegi kwitną, tulipany i
żonkile ciekawie wychylają głowy, ciekawe skąd one
wiedzą, że idzie wiosna... Pozdrawiam serdecznie,
Marian N.
...Halinko dziękuję za odwiedziny:))
Ten okres jest już za nami...teraz tylko patrzeć, jak
wiosna wybuchnie w całej krasie....jest tuż, tuż...a
sonet przepiękny...miłego dnia, pozdrawiam
...tak wiosna tuż, tuż dziękuję za odwiedziny i miłego
popołudnia życzę:))
Wiosenka jest już tuż, tuż:-)
Pozdrawiam:-)
Wiosna nadchodzi coraz szybciej.
Miłego dnia :)
Piekna poezja :) serdeczności ...
...dzięki Amorze:))
Śliczny sonet, pozdrawiam :)