Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przekleństwo...

---Markowi---

Nie kocham ludzi
i nie interesuje mnie ich szczęście.
Patrzę obojętnie na ich śmiech,
a cierpienie pozostawiam tylko dla siebie.

Spacerując po parku bezwolnej ciszy,
modlę się o własny chłód.
Me nieruchome oczy mierzą
bezwonny smród egzystencjalnej zachłanności.
Usta zimne od gorącej chwały
topią każdy śpiew mimów,
lecz szept drążący moją głowę
oskarża mnie o kłamstwo.

Wiatr śmiejący się prosto w twarz
przeciąga strunę mej wytrzymałości.
I to przeklęte słońce...
Spala spokój moich brwi,
osusza moje wieczne łzy
i każe wierzyć mi w miłość.
W miłość, której kiedyś zaufałam.
W miłość, która mnie zniszczyła.
W miłość...
W nienawiść, która mnie stworzyła.
Stworzyła w bezduszną istotę
... w człowieka.

autor

wiszmasterka

Dodano: 2005-01-05 07:50:20
Ten wiersz przeczytano 757 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Biały Klimat Mroczny Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »