Przeklęta gwiazda
dziś ma tylko układać ubrania,
po ciężkiej pracy taka odmiana?
jak inne nad stertą odzieży stoi,
maleńkie ubrania... tak bardzo się boi.
białe bluzeczki, szelki, spodenki,
barwne sweterki, krótkie sukienki,
a z dymem nad gettem się unosi
pył dziecięcych marzeń, snów i radości
twarz ze złości i nienawiści płonie
a jej zimne, drżące, sine dłonie
wypuściły na ziemię bluzeczkę białą,
na którą niedawno naszywała łatkę małą...
autor
Ardnaskela
Dodano: 2005-01-26 23:52:38
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.