przekomarzanie
Dlaczego się złościsz kochanie
gdy ci mówię
że jesteś dla mnie powietrzem?
Czy nie wiesz
ile miłości
w tym jednym zdaniu mieszczę?
I czemu złościsz się
gdy mówię ci
że kocham cię
jak zeszłoroczny śnieg?
Czyżbyś nie wiedział
że uwielbiam zimę
i że tęsknię za śniegiem
że bez śniegu ginę
i oddechu złapać nie mogę?
No a gdy ci mówię
że bez ciebie żyć nie moge
jak bez wody ryba
ty znowu mi nie wierzysz chyba
uśmiechasz się tylko czule
a gdy się tulę
ty pełen wyrzutu twierdzisz
żebym dla ochłody
wrzuciła te rybie łuski do wody...
już sama nie wiem
ile w tym starania
a ile przekomarzania
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.