przekornie szczęśliwa
gdybym chciała, żeby bóg Wiedział, jak jest źle na świecie To bym poradziła mu By poczytał se gazetę
Proszę pana!
Ja piszę, bo nie mogę już
Czytać o bezradności i nędzy
Bo wczoraj ujął mnie słońca wschód
No, i żołądek mam pełny
Bo nie potrafię udawać
Trendy – słodkiej dzieweczki
Co chce być jak róża krwawa
I w rękach trzyma żyletki
Bo dobrze mi ciągle w tym kraju
Nawet, gdy bywa, że płaczę
Bo ludzie mnie zachwycają
Aż serce z radości skacze
Bo ciągle gdzieś w środku duszy
Pamiętam, o co walczyłam
Bo strach mnie jeszcze nie skruszył
I wiem, że wiele wytrzymam
Nie proszę dla siebie o dary
I w sumie na własność nic
Ty tylko daj młodym wiarę
Że da się tu dobrze żyć...
Komentarze (2)
Wreszcie wskoczylas w sztywny uniform i pozoliłas
sobie na pomalowanie szminka ust. Nadal przekornie i
pod prąd. Dzis jesteś Latwiejsza, dlatego piszę.
Czasem nie mam pojęcia co chcesz powiedzieć. Dziś
jednak Taka wiosenna, choć z ważnymi pytaniami nie
wiadomo teraz do kogo. A gazety? nie kupuję i nie
oglądam dziennika. Bo zaraz zgubię mój szczęśliwy
uśmiech.
Już kiedyś Ci powiedziałem, że ja widzę piosenkę. I
znowu ją widzą, a Ciebie jako wokalistkę punkowej
kapeli. Strasznie kojarzy mi się z Bladymi Lokami i
może nie chodzi o podobieństwo tekstów a o wokalistki
:)