Przekute powietrze
Dzisiaj rano
powietrze
rozsadzało nozdrza
fetorem
krwawej wendety.
Nie starczyło sił
by wybaczyć Ci
kolejny raz .
Strzelałem na oślep
we wszystko co
miało Twoją twarz
a bezsilność i samotność pocisków
wypełniały moje serce
i przekute powietrze
Lębork 05.03.2002 r. godz.10:23
Komentarze (2)
Boli... ale czy zemsta w czymś pomaga... nie wiem...
Ola
To tak bardzo boli... prawda?