PRZEMIJANIE
pierwsze sygnały
przychodzą od rąk
ciężko nimi pracować
nie można ich
nikomu podać
potem
nogi odmawiają posłuszeństwa
są jak słupy
serce
robi się bardziej nieczułe
traci się świadomość
zapominając
o codziennych sprawach
niepotrzebni nikomu
czekają
na odejście
Jan Siuda
autor
najdusia
Dodano: 2016-04-29 08:48:48
Ten wiersz przeczytano 841 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
W chwilach smutku tak się ma temat, a gdy promyk tylko
skądś zaświeci,
już są ludzie uśmiechnięci.
I nogi nawet pójdą w tany, gdy weselej zagrają organy
(nie tylko w kościele, ale i Twoje - gdy powie żonusia
mój aniele).
bardzo dobry wiersz, doskonale trafia do czytelnika
(przynajmniej do mnie :-)
Oj Jasiu szczególarz z Ciebie, szwajcarska precyzja!
Prawda, że zimno więc powodzenia:-)
Też prawie majowo pozdrawiam:-)
Re: Oksani
Ale nie w stringach tylko POD stringami.
Trzeba poszukać w weekend tego futerka bo zimno,
prawda?
Pozdrawiam/prawie majowo/.
Witaj Jasiu:-)
Jak się dobrze przyjrzysz to i futerko ujrzysz,
hahaha...
Pozdrawiam na miły majowy weekend:-)
Podpiszę się pod Oksanką
Pozdrawiam
Dziękuję
Smutny trochę...:)
Refleksyjny i smutny.. ale taka prawda czeka czasem
starego człowieka ..
Re:Oksani
Czy to w lutym, czy też w maju,
jedni pójdą do piekła a drudzy do raju.
Samo życie!
Pozdrawiam miło.
Idzie maj czas radości i miłości a Ty Jasiu o
starości.
Trochę złap serotoniny to i myśli będą inne!
Co mam powiedzieć, wiersz smutny klimatem ale
prawdziwy tematem. Relaksującej nocki, pozdrawiam :-)
są takie miejsca
gdzie wielu niechcianych
czeka na odejście...
+ Pozdrawiam serdecznie
Panie Janie wczorajszy wiersz mnie urzekł, a
dzisiejszy wprawia w zadumę, dobry wiersz, refleksja
dotyka prawdziwie, aż do bólu - a to jest właśnie atut
w pisaniu. Pozostaję pod wrażeniem...
przemijanie ...wszystko za szybko się dzieje:-(
pozdrawiam
Dobrze jest wtedy mieć przy sobie kogoś bliskiego, kto
zadba i otoczy właściwą opieką.
Ludzie jednak mówią, że jedna matka wychowa siedmioro
dzieci a potem siedmioro dzieci nie może....
Tak, to bardzo smutne... wiersz ten dotyczy także
mojej mamy, świadomość straciła jakiś 15 lat temu, ale
nie poddajemy się i walczymy o każdą sekundę życia, bo
wiem, że kiedy jestem przy niej -ona to czuje;
pozdrawiam serdecznie;