Przepraszam...
Przepraszam...
Za to, że jestem,
za uśmiech bez dna,
za to, że się rozlewam jak wino w pustym
żołądku alkoholika,
za to, że nie próbuję się poprawić,
za to, że nie świecę przykładem,
za mój ciężki oddech,
lekkie myślenie,
płytkie życie,
głębokie rozważanie,
szorstkie spojrzenie,
miękkie chodzenie,
mokry pocałunek,
suchy ton, za...
autor
TalOSan
Dodano: 2005-01-17 13:49:28
Ten wiersz przeczytano 890 razy
Oddanych głosów: 133
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.