*Przepraszam*
Za słowa otuchy w chwilach zwątpienia
Za twoje słowa pocieszenia
Za łzy przeze mnie wylane
Za noce nie przespane
Za to, że jesteś w smutku,chorobie
W szczęściu radości
W chwilach mej słabości
Tyle w życiu zła wyrządziłam
I ciebie bardzo skrzywdziłam
Tyle razy cierpieć było ci dane
A słowa przepraszam niedochowane
Jak mam ci to wynagrodzić?
Jak twe życie dalsze osłodzić?
Chciałabym ci ofiarować me serce
Które jest ciągle w rozterce?
Ile razy przepraszałam
I poprawę obiecałam
Nie dochowałam przyrzeczenia
Ani żadnego postanowienia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.