Przerwa
Podczas długiej przerwy w szkole,
Józio z Zosią rozmawiają
i tak niby przypadkowo,
się o siebie ocierają.
Co ty Józio masz w tych spodniach,
że tak moje biodro kłuje ?
Och, przepraszam! Tak mi głupio,
że nie wszystkim to pasuje.
Ja jak sroka kleptomanka,
wiem – inaczej to się nie da,
chociaż myśli chcą inaczej...
lecz to tylko kreda.
autor
karl
Dodano: 2019-03-20 12:37:59
Ten wiersz przeczytano 938 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Hihihi- i to by było na tyle
świetny - dziękuję za uśmiech :-)
pozdrawiam
:)))
Dziękuję za uśmiech :)
:))++
Fajny...
Pozdrawiam wiosennie:)
Szkoda, ze nie czytalem tego rano, rozbudzil by mnie
na dobre.
Ale i pod wieczor pasuje, ha, ha.
Pozdrowienia :)
Dobre.
Też nosiłem kredę w kieszeni, aż z niej kapało. To
były czasy... :):)
:)
Pozdrawiam :)
Ale tu nakredowiłeś... uśmiechnąłeś; pozdrawiam
serdecznie.
Karl-oświeciłeś mnie komentarzem u mnie i dodałam
tytuł ...dzięki.
no cóż miała pecha ...
Ciekawe co Zosia miała na myśli:)
Ładny wiersz w tonie dobrego humoru:)
Pozdrawiam.
Marek
:)
Z pozdrowieniami
Co ten Jasiek w kieszeń wkłada?
kredę od Trzech Króli?
Jak nie wyzna mamie prawdy,
pasem go przytuli.