Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

przeskakując niebo



szerokouste światło
wchodziło ostrożnie na most
pochylone nad wodą
wzbierało
krystalicznym oczekiwaniem
klęsnąc pośród smutku
parasola

złamany deszczem

wybuchał w ręku
zimnymi błyskawicami
wywichniętych drutów
grzmotami
szarpanego materiału


zmoknięci i przekonani
że parasol powinien godnie
spocząć w parku
niewłączony w recykling
kosza na śmieci

utonęli w kałuży śmiechu


autor

amnezja

Dodano: 2013-06-06 11:35:49
Ten wiersz przeczytano 1779 razy
Oddanych głosów: 38
Rodzaj Biały Klimat Wesoły Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (41)

emiil123 emiil123

I klamra ciekawa:
tytuł:ostatni wers.

emiil123 emiil123

Potrafisz zadziałać na każdy zmysł, tu przemówiły do
mnie barwy: żółta w pierwszej zwrotce, czarna w
drugiej, zielona w ostatniej. I to ma związek z
narastaniem napięcia, po czarnym łagodnie zjeżdżam na
zieloną trawę w parku.
To piękna impresja.

Viola Viola

wesoły deszczowy wiersz:)

PanMiś PanMiś

Dlatego wolę kaptur. Ładny deszczowy wiersz.
Pozdrawiam

emi16 emi16

ŁADNY:)

mixitup mixitup

Ah, jak z deszczowej piosenki..ślicznie zatańczyłaś
:)))

karl karl

a ja mam parasol, który jeszcze
nigdy mnie nie zawiódł
wiem na co mogę liczyć...
nie ma pokrycia
i nie było jeszcze nigdy
żeby wiatr go odwrócił
Pozdrawiam serdecznie

wrobel wrobel

bardzo miły, przygodowy wiersz,
parasol poszedł na zasłużony odpoczynek, wesoła
przygoda,
pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »