Przesłodzone
Prześliczna Yoshiko z Kiusiu
darzyła najgłębszym z uczuć
swojego Osamu,
do dnia, gdy nad ranem
wyszeptał "mój ty pączusiu".
Osamu przystojny pan z Kiusiu
raz nazwał żoneczkę pączusiem
to było z miłości
lecz tak ją rozzłościł,
że dała jednemu z Hindusów.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2016-02-04 12:04:16
Ten wiersz przeczytano 1611 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
Świetne limeryki! Pozdrawiam!
Oczywiście dała pączusia, bo to było we czwartek.
Fajny wiersz:) Pozdrawiam.
Zaraz obrazona do Hindusa poleciala, niech sie cieszy,
ze jej nie powiedzial ze ma ochote na zeberka.
Pozdrawiam z usmiechem.
Fajnie:))
Mówienie o tuszy,
paniom nie w smak być musi:)
Miłego wieczoru Aniu życzę:)
Bardzo fajne:)
aż się roześmiałam w głos
pączusiu :) świetne:)
pozdrawiam serdecznie:)
aż się roześmiałam w głos
pączusiu :) świetne:)
pozdrawiam serdecznie:)
a co mu dała?:) wiem, pączusia;)
"mój ty pączusiu"
Bardzo ładnie brzmi, pachnie i na dodatek pysznie
smakuje. Co tu się obrażać? Och, te Japonki...
wyśmienite limeryki, palce lizać :))
To Hindus się cieszy :)
co pączki potrafią :)
pączki i trochę rozpusty
w czwartek tłusty...
Fajne
+ Pozdrawiam serdecznie (:-)}
No i popatrz Aniu, co te pączki wyrabiają.Fajne
limeryki.Pozdrawiam.
Od uczucia
do pączusia ;-)
Ubawiłaś mnie Aniu niemożebnie ;-)
Naprawdę dobre i na czasie.
Pozdrawiam