PRZESTROGA
Diabeł do ucha szeptał a anioł nad głową
krążył
Życie to ulotna chwila więc ją trzymaj,
trzymaj...
Obłok świeci ciemną marą
Puch przyjemny cierniem jest
Wszystko inne tak ciekawe
Niespokojną myślą śpię
Zabłąkana, odurzona
Wciąż próbuję znaleźć się
Kto pomoże mi odszukać
Wreszcie życia sens?
Łódź drewniana podczas burzy
W oceanie pełnym łez
Nadal kołysze i kołysze
Zaraz złamie się
Nerwy puszczą i emocjom
Nie wytrzymam, poddam się
Na ruchomych schodach stoję
Padam za mój grzech
A źrenica rozszerzona, czuję, że konam,
serce me kona
Tętno przyspiesza, ciśnienie wzrasta,
wybucham, płonę
Pył w moją stronę, jaką mam wybrać
drogę?
W drzewa koronie ptak się ukrywa
Pożywienia szuka, potomstwa mu przybywa
Gdzie na tym świecie ja?
Kto spojrzy w moją twarz?
Przybądź duchu zły i osusz krwawe łzy!
Głos z daleka słyszę...
Ciesz się, głupia, ciesz
Życie swe garściami bierz
Szczęście przyjdzie w dzień
Nos słodyczą stanie się
Nie poznasz co to strach
Co łza, ból, gorzki smak
Pokochaj srebrny pył
Tak drogi, cenny...
Lek.
Moja dusza zagubiona
Nędzna marionetka diabła?
Srebrny pył mi w głowie
Nie wiem kim już jestem
Nie idź w moje ślady
Zdobądź szczęśliwości
Lecz nie oddawaj ciała
Chemicznej słodkości...
Komentarze (3)
Wyczuwam zagubienie, lęk... Wiersz zatrzymuje i
zastanawia. Pozdrawiam :))
Dobry, refleksyjny wiersz:)
Życie niesie przeróżne pokusy, a my słabi i na
zakręcie życia czesto się temu poddajemy. Ciężko
później z tego wyjść. Bardzo dobry wiersz ku
przestrodze.
Pozdrawiam