Przestrzeń (2)
Kiedyś cały świat
mógł być pod kocem, między krzesłami.
Na talerzykach z plastiku
było wszystko, czego się chciało.
Miś był zadowolony,
lalka szczęśliwa,
mąż wracał do domu.
Dla wielu dorosłych
to był bałagan.
Doprawdy nie wiem,
kiedy wydoroślałam,
kiedy to się stało…
Najlepszy porządek świata,
pozostał
w tamtej przestrzeni.
autor
marcepani
Dodano: 2018-07-26 18:14:26
Ten wiersz przeczytano 728 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
każde pokolenie chce zmieniać świat na lepsze
pozdrawiam :)
Najważniejsze było to, że nie było problemów, to była
piękna przestrzeń, masz rację.
Pozdrawiam serdecznie :)
Każdy z nas ma taki świat pod powiekami, w pamięci -
obrazy, dźwięki, zapachy...
Bardzo mi się podoba wiersz.
Pozdrawiam
Życie było poukładane i wszystko miało swoje miejsce.
Teraz ciągle układamy życie odnowa. Zmiana pracy,
miejsce zamieszkania i odchodzi ktoś, a miał być do
końca życia. Podoba się bardzo wiersz. Pozdrawiam :)
Dobrze, że to pamiętasz. Dzięki temu będziesz umiała
lepiej sobie ułożyć ten "dorosły" świat.
teraz jest bałagan to jest prawda naga
Dziecięce zabawy, ileż radości i wspomnień...a
rzeczywistość...niby wszystko jest tylko przestrzeń i
zabawy uległy zmianie ...
pizdrawiam serdecznie
To jest rewelacyjne, pozdrawiam serdecznie;)
Jako dzieciaki robiliśmy namioty, szałasy, kocem
nakrywaliśmy krzaki, znosiliśmy chleb i co się dało
wykraść z domu, opychaliśmy się pod oknami i nad Odrą.
Paliliśmy ogniska, wokół których biegaliśmy, ale też
rozpalaliśmy je w umywalkach, i w mieszkaniach nad
świeczką smażyliśmy kromki... To był wielki świat, a
tak przecież malutki. Mieliśmy w sobie tyle
niewyobrażalnej, nieobjętej przestrzeni, a teraz...?
dziecka świat jet taki poukładany wszystko jest
możliwe komu kiedy to przeszkadzało pozdrawiam
refleksja powroty świat dziecka beztroski i bez wad
Cudowny wiersz Serdeczności ślę Mariolko:))
Fajny przekaz. Wiersz uzmysłowił mi, że jako mała
dziewczynka nie bawiłam się w dom. Miłego wieczoru:)
Podoba. Najwymowniejsze trzy ostatnie wersy.
Małe, dziecięce epizody życia ale jakże szczęśliwe...
bardzo piękny wiersz przypominający jak niewiele
potrzeba, żeby być szczęśliwym, pozdrawiam serdecznie
I wróciły wspomnienia...
Pozdrawiam.