Przestrzeń wspomnień
Niemiłosiernie szybko mija czas.
Niepostrzeżenie na karku mam
dekady lat.
W przestrzeń wspomnień upłynęło
burzliwych pór roku szmat.
Młodość beztroska echem pragnień
młodzieńczych marzeń się odbija.
W sercu zostały wiara i nadzieja.
W przeszłości bywało różnie,
zmieniały się emocje, uczuć temperatura.
Droga życia była kapryśna jak pogoda.
Motorem do przetrwania była rodzina.
Decyzjami, odpowiedzialnością
wypełniona była każda chwila.
Wiatr egzystencji przywiał jesień życia.
Teraz, kiedy mogę żyć spokojnie
to obok mego kraju ludzie giną
na wojnie.
Serce przepełnia niepokój
i moc przerażenia.
Wróciły z dzieciństwa wspomnienia.
Widzę kikuty domów zrujnowanych,
przez hitlerowców zbombardowanych.
Dzieci bawiące się w gruzowisku.
Dostaję serca ścisku.
Świat za późno się obudził.
Szaleńca chorego na władzę
w zapędzie nie zdusił.
Zionie grozą i ogniem.
Rozpętał w Ukrainie wojnę.
Niech świat wszystko czyni,
by powstrzymać dramat
niewinnych ludzi.
Niech spokój i radość wraz
z wiosną wróci.
Komentarze (13)
Niewinni cierpią najbardziej.
Pozdrawiam ciepło
Nie ma nic bardziej okropnego, jak tragizm wojny,
która niesie samo zło.
Setki ofiar, rozłączone rodziny, płaczące dzieci.
Pozdrawiam Krysiu, bo serce pęka.
Ilez wiary w czlowieka jest w Tobie, klaniam sie z
podziwem
To straszne, co się dzieje. Postawa Ukraińców budzi
ogromny szacunek. Dumny jestem również z tego, jak
reagują Polacy.
Pozdrawiam :):)
Też mnie przeraża to co się dzieje,
oby nastał pokój, a szaleństwo i okrutne barbarzyństwo
się skończyło!
Pozdrawiam, z podobaniem dla przesłania w wierszu,
Krysiu.
Świat się przebudził,
pomoc, wsparcie płynie,
pozdrawiam serdecznie:)
My pokolenie powojenne, wychowane na opowieściach
rodziców o okrucieństwu okupantów bardziej przezywany
tę sytuację, martwiąc się o bezpieczeństwo naszych
bliskich...Pozdrawiam cię serdecznie Krystek.
Witam
Pozwolę sobie również za Ulcią...
jeśli można.
Pozdrawiam serdecznie
Mój Tata pamięta czasy powojenne i płacze.
Oby Ukraina była wolna.
Przed chwilą napisałem coś o nadmiernych wspomnieniach
i się tego będę trzymał:)))
oby tak się stało jak piszesz Krysiu,
wszystko w rękach Boga,
pozdrawiam serdecznie.
za Urszulką
Stanęliśmy w obliczu próby, każdy może się wykazać i
odnaleźć w sobie dobro i miłość do bliźniego...a
potrzebujących jest wielu...
Pozdrawiam ciepło Krysteczku :*:)