Przesypianie (życia)
Jeżeli odpuszczanie sobie
można nazwać dziadzieniem
to się tak ze mną dzieje -
z tym że ja tyle odpuszczam sobie
co już nie wyrabiam -
po prostu nie budzę się na czas.
Ale przynajmniej tym moim
przespaniem zaspaniem wyspaniem
nie ma mnie na zawołanie -
niestety także dla siebie
i dla tych dla których nie zrobię już
wszystkiego wszystko robiąc -
chociaż to dla nich jak i dzięki nim
mogę się wysypiać nieprzyzwoicie długo.
Komentarze (10)
trochę to poplątane najważeniejsze żeby nie przespać
życia pozdrawiam serdecznie
Aż zrobiłam się senna :)
Miszmzasz
Również, ale również są takie sprawy, które mnie
trzymają przy życiu (niczym błogi sen).
Samotność przez Ciebie przemawia. Polecam jednak sen,
a potem z zapałem przez życie.
wena48
Pomęcz się jeszcze bardziej, to będziesz spała jak
suseł, czego (takiego szczęścia) jednak chyba Ci nie
życzę.
ekspert
Tragedia, owszem, widocznie jesteś nią w całej
okazałości, na czele z Twoim komentarzem. Ale czego
można oczekiwać po kimś, kto ma same uprzedzenia (w
gruncie rzeczy do tego, czego sam nie potrafi, a
zazdrość ze złością go zżera).
Prawdosław
Grunt, że jest prawdziwe, czasami nawet do bólu.
Szczęściarz z ciebie! Mnie się nie udaje
przespać, zaspać wyspać.
Poczytam wiersze, popiszę i pójdę pospać,
może się uda?
Serdecznie pozdrawiam.+
Tragedia
To nie jest tak zle. czasami jest dobrze wypocząć i
przemyśleć. Pozdrawiam.