Przeszłość
Rzuciłem wszystko, zamknąłem drzwi;
Nie mogę już podążać ścieżką w tył,
Tam zatruto mi tylko setki litrów krwi,
Idę dalej zamieniając to co było w pył.
Nie wiem dokąd mnie siły prowadzą,
Ale muszę wierzyć, że nie na samo dno,
Gdzie inni po omacku skostniale błądzą
Nosząc porażki na swej piersi jak godło.
Czy się boję? Strasznie i mocno tak;
Czuję, że w tej burzy ciemną nocą płynę
Statkiem, który nie spocznie na piasku jak
wrak;
Inaczej wraz z nim w głębinach ciemnych
zginę.
Wyciągam swoje ręce na wietrze czekając
Jak wpadnie w nie, niczym w płócienne
żagle:
Szansa, wytrwałość, miłość, wiary mi
dodając
I wszystko co w życiu piękne zjawi się
nagle.
19.11.2008
Komentarze (4)
Wszystko co piękne w życiu zjawi się
nagle,marzenia,pragnienia zdobyte własną pracą.
Wiersz z pomysłem, ale ciężko go się czyta. Czasem
wystarczy tylko zmienić kolejność wyrazów, no i rymy,
itd..
wiersz prawdziwy emocjami i nie można obok niego
przejść spokojnie ale błędy językowe rażą, popraw je,
proszę...po pierwsze odwrót to właśnie
wycofanie-odwrót w tył to masło maślane a po drugie
wrak to statek, który zatonął kiedyś i trudno mi sobie
wyobrazić jak wrak znowu tonie
Łapanie nowego wiatr w plecy optymizm wiersz zgrabny
bardzo ładny sens w treści logiczny