Przeszłość
Wyruszyłam do miejsca
W którym zawsze chciałam
Odcisnąć swe istnienie.
Siedziałam odziana w bieli
Nad brzegiem morza.
Wiatr przynosił mi Twoje słowa
Które kiedyś mi szeptałeś.
Piasek i fale przypominały mi
tamte wakacje
Kiedy... my razem
Teraz to gdzieś ginie
Na tle morza.
Fale spiętrzają się coraz bardziej
Już nie płaczę...choć wciąż jestem
Sama
Buduję własne szczęście...
Nie tęśknię do Twych rąk
I Twego spojrzenia przecież to wszystko
trwa
Utkane w moich wspomnieniach...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.