Złudzenie
Pojawiłeś się tak
zupełne przypadkiem
Nieoczekiwanie spełniłeś
moje marzenia...
Tak beztrosko zwyczajnie
zamknąłeś w swoich ramionach...
Pozwoliłeś oddychać mi swoim oddechem lecz
nie pozwoliłeś
rozwinąć mi skrzydeł...
Odeszłam poraz kolejny
Tak chciałeś....
autor
słoneczko21
Dodano: 2004-07-12 11:23:17
Ten wiersz przeczytano 502 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.