Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przeterminowani

Oto oni:
tkwią na targowisku próżności,
gdzieś między wczoraj a jutro,
wciśnięci w tandetę obwoźnej półki sklepowej,
pleśnieją z patosem
A termin ich wzajemnej konsumpcji minął tak wiele kłótni temu…

Oto oni:
niepiękna Kobieta i niemłody mężczyzna wpięci w ramy niezgody, wypaleni do cna,
pełni oczekiwań wobec nie-siebie,
trywialno-banalni,
tańczą ten swój odwieczny taniec nad przepaścią
frywolna bitwa na niespełnienie....

Oto staje się Słowo:
wielobarwne, spuchnięte mnogością liter i znaczeń
I oto w tym słowie zawarta Prawda
dziewiczo nie tknięta rdzą hipokryzji...

A Oto oni:
niepiękna kobieta i niemłody mężczyzna,
szukają słów na zniewolenie
i sami zniewoleni przez ciasne fiszbiny koronkowych gorsetów,
tracą oddech od niechcianej bliskości

A tak nie dawno padał ciepły deszcz,
a tłuste krople lubieżnie rozmywały ślady lepkiej ich nagości
i strzępki tych słów co nam dano...

Oto oni:
dziś już nieistniejący,
niebyli...
Zabrakło im tej wątłej nici tkanej słowem,
by połatać te wspólne lata podarte już do cna...

Teraz to kwestia fleksji zaimków
z presją by nie była to już nigdy liczba mnoga....

dlatego teraz spojrzyj raz jeszcze,
od nowa -

Oto on:
sam,
szuka wciąż lepszych perspektyw
i Ziemi Obiecanej mu przez korporacyjnych Proroków

Oto ona:
sama,
gotowa by poszybować wkrótce na południe,
uciec przed wschodnią surową zimą
i postępującą degrengoladą Człowieka.

A oto oni:
oboje, niczym przebrzmiały dźwięk,
fałszywy ton,
zawieszeni nieruchomo w tej niemej ciszy,
typowo post-mortem,
bezowocnie i jałowo,
umieranie na raty bez kredytu zaufania,
rozkład wzajemnych relacji
tylko dzisiaj w promocji
z pudełkiem wielokrotnej zdrady gratis!

Agonia oplata wszystko swymi lodowatymi pędami,
pną się ku niebu - wszechogarniająca apoteoza śmierci,
grube, białe larwy żerujące na gnijących szczątkach...

I zero nadziei
na zmartwychwstanie
w wyblakłych oczach plastikowego Chrystusa
z odpustowym kiczem
gładzącego grzechy nasze amen

By Anna Lilith Gajda © All Rights Reserved
05.12.2010r. Sosnowiec
Polska – gdzieś między wschodem a zachodem i w ustrojowym rozdarciu….

autor

Lilithu

Dodano: 2014-08-14 00:21:30
Ten wiersz przeczytano 622 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Biały Klimat Pesymistyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (7)

Lilithu Lilithu

Dziękuję za wszystkie pozytywne opinie i uwagi -
doceniam!! :) A co do niszowej krytyki parę słów do
JoaśkiB: primo - dlaczego uważasz ów tekst za prozę
(uzasadnienie Twego twierdzenia konkretne) no i
secundo - odsyłam przed ferowaniem takowych wyroków do
lektury chociażby tekstu "Jak rozpoznać wiersz gdy się
go widzi?" S. Fish'a - ową umiejętność odróżniania
prozy od poezji należy bowiem kształcić i ćwiczyć gdyż
nie jest nam ona dane od Natury jako wrodzony atrybut,
nabywa się jej dopiero z czasem, w miarę co raz
głębszego obcowania z literaturą i słowem pisanym!!
Tym niemniej jeśli uzasadni Pani tę krytyczną uwagę w
sposób konkretny, rzeczowy i konstruktywny -
przeczytam i przeanalizuje swe błędy i potknięcia, aby
móc ich w przyszłości uniknąć, co naturalne...

Lilithu Lilithu

Dziękuję za wszystkie pozytywne opinie i uwagi -
doceniam!! :) A co do niszowej krytyki parę słów do
JoaśkiB: primo - dlaczego uważasz ów tekst za prozę
(uzasadnienie Twego twierdzenia konkretne) no i
secundo - odsyłam przed ferowaniem takowych wyroków do
lektury chociażby tekstu "Jak rozpoznać wiersz gdy się
go widzi?" S. Fish'a - ową umiejętność odróżniania
prozy od poezji należy bowiem kształcić i ćwiczyć gdyż
nie jest nam ona dane od Natury jako wrodzony atrybut,
nabywa się jej dopiero z czasem, w miarę co raz
głębszego obcowania z literaturą i słowem pisanym!!
Tym niemniej jeśli uzasadni Pani tę krytyczną uwagę w
sposób konkretny, rzeczowy i konstruktywny -
przeczytam i przeanalizuje swe błędy i potknięcia, aby
móc ich w przyszłości uniknąć, co naturalne...

Madison Madison

Fascynacja Wschodem i religią. Czytam Twój drugi
wiersz i wciąż jestem zaintrygowana. Nie lubię długich
wierszy, ale nie zniechęciłam się.
Pozdrawiam:).

Nathan Nathan

A mnie nie wiedzieć czemu degrengolada kojarzy się z
marmoladą:-> a tak na serio świetny wiersz i ta
wyobraźnia poetycka godna pozazdroszczenia;)
Pozdrawiam optymistycznie:)

JoaśkaB JoaśkaB

Ciekawa proza:)pozdrawiam

sylwica sylwica

smutno.....cóż... takie to życie nasze ! Pozdrawiam
:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

kicz,wypalony związek,związek
z grubym portfelem,wyścig szczurów...Tak degrengolada
człowieka - niestety dosadnie i bardzo celnie ujęty
przekaz!
Pozdrawiam nietuzinkową Autorkę:)
Dobrej nocy życzę:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »