Przetrwać
jestem niewidzialnym
papierowym nietykalnym
bez przynależności z duszą
na ramieniu jest mi po imieniu
poza granicami
pierś moją klamra dziś objęła
w sercu wciąż rzęsisty
deszcz
dom jest tak daleko
miłość moja też
spoglądając na witryny w których
jeden obraz ciągle tkwi
w jedną całość pragnę złączyć
utęsknione serca dwa
nie chcę więcej
sam tu trwać
wiara dobra jest dla ducha
siłą jesteś ty
bez silnej motywacji
polegniesz jak ludzkość
w erze emigracji
Komentarze (49)
Dobra wiara jest dla ducha i pokrzepienia sec ..to
pomaga przetrwać też ..
zimmny wiersz
Przetrawmy
życie pozdr
"bez przynależności z duszą
na ramieniu jest mi po imieniu"
trochę dziwnie brzmi :
czytam sobie:
bez przynależności z duszą
na ramieniu jestem po imieniu"
Przy niezastosowanej interpunkcji, można sobie
interpretować dowolnie :)
Wiara jest nieodłącznym towarzyszem nas.pozdrawiam
serdecznie:-)))
przeczytałam kilka razy...
czy wiara wygrała?
Samo życie. Spięte klamrą słów.
Melancholijnie, z puentą w której tkwi siła
przetrwania
Dziękuję Olu ,karmarg,i tobie Waldi. Tak nasz rząd od
dawna, już zapomniał o narodzie, dlatego większość
stąd ucieka, dla lepszego zapewnienia sobie i rodzinie
bytu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie:-)))
Ciekawy wiersz i jakże prawdziwy?
Tak to prawda emigracja, wyciska piętno na ludziach
jak i na ich życiu…
Nastały takie czasy, że emigracja jest czymś
powszednim ilu najbliższych lub znajomych wyjechał,
aby sobie i rodzinie polepszyć byt?:(
Jacku, Twój wiersz oddaje bardzo dobry klimat związany
z tym aspektem.
Moja córka od 10 lat jest w Anglii, tęskni za krajem,
ale już nie chce tu wracać.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i zostawiam uśmiech:)
Przetrwasz
bardzo dobry przekaz....trudne i smutne są rozłąki -
emigracje ...
pozdrawiam:-)
Dziękuję Weno, że o mnie pamiętasz. Pozdrawiam cię
serdecznie:-)))
Nie znam uczucia tęsknoty za Ojczyzną, bo jeśli ją
opuszczałam to na krótko, jedynie mogę sobie wyobrazić
co przeżywają rodacy długo przebywający poza granicami
kraju. Pozdrawiam :)