Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Przewrotność losu

wspomnienie złośliwego poranka


Jechałem dziś z żoną
„4”-ką do Katowic
Jak wiosenne kwiaty
dziewczyny wzdłuż drogi

Poprzez ciemne bryle
śledziłem pobocze
A zezem sprawdzałem
jak u żony oczy

Wiosenne zmęczenie
cichy szum silnika
Pozbawiły siły
mojego skarbika

Zaraz za SŁawkowem
na poboczu drogi
Zobaczyłem dłuuugie
bardzo zgrabne nogi

Tak się zachwyciłem
tych nóżek zgrabnością
Że sobie westchnąłem...
nieszczęsny zbyt głośno

Chyba niezbyt dobrze
jęk wytłumaczyłem
No bo zamiast dziubka
w dziubek zarobiłem

autor

kazekpolak

Dodano: 2005-04-14 11:13:14
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 52
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »