Przez chwilę...
Wciąż pamiętam nasze pocałunki,
Których nigdy nie było
I czasy,
W których żyliśmy chwilą...
Każdej nocy czuję jak ściskasz mą dłoń,
A usta delikatnie pieszczą znów skroń...
Wtedy spełniają się najpiękniejsze sny,
Bo ja i Ty to przez chwilę my...
...A potem nadchodzi poranek tak
okrutny,
Że aż znienawidzony
I rozpacz kolejny raz zbiera swe owocne
plony...
autor
Natalka-Sisi
Dodano: 2006-05-06 20:54:54
Ten wiersz przeczytano 385 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.