Przez ciebie
I kolejna noc nie przespana,
i tak bardzo łzami zalana.
To przez ciebie moja droga,
niby taka przyjaciółka dobra.
Zabrałaś mi co najcenniejsze.
Teraz dzień nie jest dla mnie
szczęściem.
Nie chce cię znać.
Nie chcę dłużej jutra się bać.
Chcę się zakochać idealnie,
by ta miłość jak ta nieskończyła marnie.
By znowu nie ulotniła się.
By znowu jej nikt nie ukradł.
By była tylko moja.
Sama swoja.
Rana od ciebie kochana zostanie,
na zawsze bez odwołania.
Jego nie winie lecz ciebie,
zabiłaś nastrój w tym niebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.