przez Ciebie
"...a wtedy wygram i zaznam spokoju na zawsze..."
Patrząc na Ciebie, widziałam najpiękniejsze
co oczom zobaczyć dane,
Myśląc o Tobie, czułam najmocniej, jak czuć
może człowiek.
Kochałam Cię...Kochałam duszą i ciałem,
a każda minuta bez Ciebie była dla mnie jak
cały wiek.
Teraz odszedłeś.Są tylko rany po stracie
kochanego
Nie powiedziałeś czemu, nie usłyszałam
słowa wyjaśnienia.
Spowodowałes, ze nie chcę już życ mimo
wieku mego!
Czuję się jak puste, bezuzyteczne
pudelko,
wyrzucone przez dziewczynkę niegdyś
trzymającą w nim swoje skarby...
To jedna z tych ran, które nigdy się nie
goją.
Moje cialo juz nie chce cieszyć się
życiem
W mojej głowie mysli samobójcze się roją
Moje oczy nie mogą przestać płakać...to
koniec...
Juz słyszę, jak anioły wołają mnie do
siebie,
Wiem, ze dużo lepiej będzie mi tam...w
niebie...
Zapomne o Tobie, bo TAM złego się nie
pamięta,
Zapomne o ranach, bo TAM krzywd się nie
wyrządza,
Zapomne o płaczu , bo TAM płacz nie
istnieje,
To miejsce radośc w mym sercu ponownie
zasieje!
Spowoduje, że znów uwierze w siebie
i pokocham je tak, jak kochałam
Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.