Przeznaczenie
Już potrafię śmiać się z siebie,
co mi pozostało…
Po tym wszystkim co przeżyłam,
potrzebuję mało.
Jeden uśmiech,kromka chleba
ciepło i pod dachem,
z mety jestem tak szczęśliwa
jak bogacz z karatem.
Inny tego nie zrozumie,
jak życiem głaskany.
Inny tylko się uśmiechnie,
gdyż nie był karany.
Pan Bóg kara mnie jak wlezie,
pewnie zasłużyłam…
Bez powodu nic nie będzie,
szybko więc… zmieniłam!
Z mej próżności; skromność
z gadulstwa; milczenie
po pretensjach; wiara
po chęciach; czynienie
Bogu jednak mało
po zmianach biednego,
na próby wystawia
nie wiem wciąż; dlaczego?
Po co mi to wszystko
wiedzieć już nie muszę!
Planu nie podważam,
wciąż się życia uczę.
Co się stanie później
już mi zapisane.
Pan Bóg wie to lepiej,
co będzie mi dane.
Komentarze (26)
przeznaczenie i wiara.....refleksja i
zaduma....pomilczę b.dobry wiersz...pozdrawiam...
życie kopie a kopy uczą i wbrew pozorom czynią nas
lepszymi jak widać na załączonym obrazku :) pozdrawiam
Napisałaś od serca a w nim Pan Bóg mieszka :)
To sztuka, umieć się śmiać z siebie, a Bóg nikogo nie
karze za życia, dał nam rozum i musimy działać sami,
czasami podobno jak nas bardziej miłuje, to na próbę
wystawia.
ładny, w pogodnej tonacji wiersz. Pozdrawiam.
Bardzo wciągnęła mnie treść i dobrze się czytało , bo
płynny.Przeznaczenie przeznaczeniem, ale plany trzeba
mieć i ciągle uaktualniać.
Fryciu-nie martw się. Zaciśnij zęby. Przetrzymaj. Są
gorsze nieszczęścia. Ja o mało nie zamarzłem. No i
widzisz-piszę i żyję. Wiersz piszę na brudno przy
blasku świecy.Śnieg trzeba topić na wodę
pitną.Główeczka do góry. Cieplutko cię pozdrawiam.
można wierzyć w przeznaczenie,ale też próbować
kierować swoim życiem,w końcu każdy kowalem swojego
losu jest...
O, no właśnie ,tylko Pan Bóg wie co nas czeka...
Pogodzenie się z losem sprawia życie łatwiejszym,
lżejszym. Ładny wiersz.
ważne by cieszyć się z najmniejszych rzeczy :) a wiara
zawsze pomoże iść wyznaczoną przez Boga drogą ładny
wiersz Pozdrawiam
Od przeznaczenia nie uciekniemy, znajdzie nas
wszędzie, a krzyż będzie lżejszy, jeżeli będziemy
nieść go z wiarą...ładny wiersz pełen wiary i
nadziei...jutro będzie lepiej :)