Przeznaczenie
Czy aby dotknąć Cię, muszę o Tobie
marzyć?
Czy możliwa jest ekscytacja nad osobą
nieznaną?
Ujrzaną zaledwie kilka razy?
Zyciem kierują przypadki i - to jest
niesamowity obraz życia
ścisk w sercu, nagły zwyż ciśnienia
Zaciekawienie soczyste gdy o tym
pomyśle.
Nasze oczy spotkały sie po cztery razy w
mgnieniu oka
I to zadowolenie trwało w nas nieskończenie
długo.
Pomyslalam - Ah nigdy go juz nie spotkam
A jednak los splótł figielek
W pociągu ponownie go zobaczylam, ponownie
sie usmiechnelismy
Niby nic a tak to sie zaczęło
niby nic a tyle eufori mi przysporzyło.
Trwa to dłuzej niż samo zobaczenie...
nasze spojrzenia skrzyzowały sie gdy
znalazlam sie na pks
chciałam go ominąć nie patrząc na niego
ale nie potrafilam i oddalam lekki usmiech
w jego strone.
wiedziałam ze juz go nie zobacze, ze
odejdzie bez zobaczenia mnie ostatni raz
wiec podeszlam do kraweznika by jak wsiadł
spojrzał...
ujrzał mnie
i rowniez patrzyl zainspirowany....
szybko uczynilam unik glowa w druga
strone
zakonczylo sie.
Ale do dzis we mnie gleboko siedzi
mysli ciagle sie kumuluja i nie daja chwili
wytchnienia.
nie przestaje myslec...zastanawiac sie
jak dlugo bede musiala czekac na ponowne
jego zobaczenie?
Komentarze (2)
Jakie jest do końca nasze przeznaczenie, cięzko
powiedzieć, a czy się go da oszukać?, niektórym się
udało.
O! Dawno nie czytałam Twoich słów. Ponoć
przeznaczeniu się nie ucieknie!