Przeznaczenie
Widziałam Go pewniej nocy,
Był w czerni skąpany,
A zamiast oczu dwa szafiry.
Podeszłam bliżej,
Nie wiedziałam czy to było rosądne,
Czy może nie.
Już nie pozwolił mi odejść,
Trzymał mnie mocno przy boku,
Mówiąc że będzie mnie chronił
I poprowadził przez ciemną noc.
Teraz już wiem, że dobrze zrobiłam,
Bo to było nasze przeznaczenie.
Nie ważne gdzie i nie ważne jak
Wszędzie bym Go poznała i została
Z Nim do końca moich dni.
Komentarze (1)
Bardzo ładny wiersz - podoba mi się w całości -
pozdrawiam