Przybądz.
Słyszę drzewa szum
za nim wielki tłum
mój przedziwny ból
pyta gdzie jest król.
Niebo chyli twarz
ból trwa cały czs
tam z komina dym
ptak mu śpiewa hymn.
Czegóż tobie brak
śpiewa w smutku ptak
brak jest chwili tej
brak miłości mej.
Ból wciąż we mnie tkwi
odnajdz króla mi
otrzyj z oczu łzę
ja miłości chcę.
Niech się znajdzie król
niech mi przejdzie ból
będę słuchać śpiew
przejdzie mi i gniew.
Ten przedziwny ból
niech czuje i król
jest mi szczęścia brak
wyśpiewał mi ptak.
Leci łza po łzie
odnajdz królu mnie
żyję w ciągłym bólu
przybądz do mnie królu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.