Przydrożna kapliczka
Z tomiku: "W ramionach samotności"
Polna ścieżka, na końcu rozstaje,
Gdzie droga rozchodzi się w dwie świata
strony.
Każdy wędrowiec w tym miejscu przystaje,
Bo siedzi w kapliczce tam Chrystus
strapiony.
Przyszła staruszka lekko zgarbiona,
Co wychowała dzieci pięcioro,
Przez wszystkie w starości swej opuszczona
–
Nie chcą zajmować się starą i chorą.
Przyszedł mężczyzna, co cierpiał bóle,
Próbował się leczyć u wielu lekarzy,
Lecz żaden mu pomóc nie umiał w ogóle,
Więc prosił, by Chrystus go zdrowiem
obdarzył.
Przyszła dziewczyna ślicznej urody –
Zraniona dusza, złamane serce,
Bo jej kochanek piękny i młody
Odszedł i nie chce kochać jej więcej.
I głuchy przyszedł, i człowiek kulawy,
I chłopiec, którego rodzice pobili,
I pijak miejscowy, trochę niemrawy,
I biedni narzekać na los przychodzili.
Tak przybywali do Chrysta latami,
Lecz w końcu dla Niego już było za
wiele,
Zapłakał Jezus gorzkimi łzami,
Gdy przyszli wyżalić się nauczyciele
Komentarze (9)
Smutne ale prawdziwe. Dobry wiersz.
Temat rzeczywiscie godny uwagi. :(
Dobrze napisane.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Dziadek Norbert, wybory nic nie zmienią. Od wielu lat
wszystkie rządy od lewa, do prawa mają pewne grupy
społeczne głęboko w nosie. Dziś czytałem artykuł, że
operator wózka widłowego zarabia o 1000 zł więcej niż
nauczyciel - magister, dyplomowany z 30 letnim stażem.
Coś tu jest nie tak... Oczywiście nie umniejszając
operatorowi, ale pytam: jaki jest sens robić studia? -
Żeby zarabiać mniej?
Ps. Sorry za ostatnie trzy słowa.
Kto nauczycieli nie szanuje,
smutne jutro swym dzieciom szykuje.
Podczas wyborów zdecydujemy,
czy nas stosunek do nich się zmieni.
Fajny, mądry, potrzebny wiersz - na czasie.
Serdecznie pozdrawiam życząc spokojnej,
być może radosnej nocy - po wyborach :)
Serdecznie
bedzie jak było
a na co się żalili? bo ja w tym widzieć jestem skłonny
niezłą ironię.
Miłego dnia
Niestety smutne, bo mają na co się żalić szczególnie w
naszym kraju...
Pozdrawiam
dziś nauczyciele nie mają lekko, (nie tyle z uczniami,
co z pretensjami rodziców.)
A moja wnusia jest na pedagogice- kocha dzieci.
Prawdziwy pejzaż wielu kapliczek z ich ludzkim i
nieludzkim otoczeniem. A nauczyciele, no cóż, czyżby
tylko modlić się im pozostało?
(+)