Przygoda
Jak owad latasz z kwiatka na kwiatek
By zapylić, zostawić, potem umrzeć
I zniknąć. Bez konsekwencji.
Odpowiedzialności. Było, minęło
Zwykła przygoda
Zostają dzieci. Z przypadku. Przygody
Są, no bo są w życiu. Czy ktoś je kocha?
Ciebie już nie ma. Na innym kwiatku
To konkurs kto szybciej przeleci?
Czy wszystkie dzieci nasze są?
Łatwo jest wskoczyć z kimś do łóżka
Jeszcze łatwiej z pościeli uciec
Przed samym sobą. Sumieniem dzieci
Romeo za dychę
Na pewno nie ojciec
Komentarze (5)
Ciekawy Zgubiłem się trochę na pytaniu -czy wszystkie
dzieci nasze są? Może łatwiej wskoczyć ale trudniej
uciec jeśli jest sumienie. Pozdrawiam ładny wiersz
Może dobrze mieć zasady? Pozdrawiam.
Świetny wiersz
Gniewny wiersz.
Dobre, smutne pytania
Brawo, Marcinie!
Nie popieram puszczalskich Romełów.
Jak już ktoś lubi przygody, a nie lubi dzieci niech se
wpierw zrobi wazektomię!
Jasno wyrażone zdanie w wierszu.
Pozdrawiam