Przyjaciel
Siedział na gałęzi w dal patrząc,
Myślał tylko o jednym: o przyjacielu.
Siedział tylko i marząc
Rozglądał się w około.
Myślał, że nie znajdzie już
ptaka-przyjaciela.
Że będzie sam do końca życia.
Teraz tylko ból mu doskwiera,
Myśląc, że nie znajdzie przyjaciela.
Był bogaty i przyjaciół wielu miał,
Lecz gdy wszystko stracił ...
Czy to źle, ze wszystko biednym ptakom dał
?
Czy to prawdziwa była przyjaźń ?
Teraz sam na gałęzi w parku siedzi.
Zmęczony, stary, smutny, obolały.
Patrzy na biegające dzieci.
I kona, biedny ptaszek mały.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.