Przyjaciel
Aniolek byl dla mnie po prostu
aniolkiem,
bo powiedziano mi, ze aniolkiem sie
zowie.
Wspanialy, maly, okropny juz teraz
nieznosny, niemoralny swiat konkurencji
zabral mi mojego aniolka, sklonowal w
ramach Dolly-operation- i coz?
Nie ma aniolka, juz tego aniolka
co kiedys aniolkiem sie zwal.
Zniknal w oblokach marnej egzystencji,
swiecac aureolka jeszcze przez dlugi
czas...
Juz pamiec mi blednie
a mutant nie mutant znow przy mnie w swe
gierki gra
z szatanem kopytnym
czy czyms tam co zowie sie tak.
Lizaczki, cukierki rozdaje nam,
ot tak-dla zmylki.
Selekcji dokonal aniolek kochany i wybral
tych, ktorym chce wejsc.... w siedzenie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.