Przyjaciel
Potrzyma za rękę,
wyciągnie z dna,
tysiące słońc
uchyli co dnia,
otrze me łzy,
przytuli mnie dziś,
pokrzyczy, zbeszta,
pogrozi palcem.
Czy chcę, czy nie
On zawsze jest
To... mój PRZYJACIEL.
Potrzyma za rękę,
wyciągnie z dna,
tysiące słońc
uchyli co dnia,
otrze me łzy,
przytuli mnie dziś,
pokrzyczy, zbeszta,
pogrozi palcem.
Czy chcę, czy nie
On zawsze jest
To... mój PRZYJACIEL.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.