Przyjaciel, Przyjaciółka
Jak poduszka miła w dotyku
Jak pierwszy promyk Słońca
Jak w mocno spieczonym przełyku
Łyk zimnej wody z gorąca
Jak tęsknota za uczuciem
Jak obawa przed samotnością
Jak nocna rozmowa z MISTRZEM
Jak życie PEŁNĄ MIŁOŚCIĄ
Jak pozdrowienie zza grobu
Jak czuły uścisk matki
Jak cichy szum wiatru w lesie
Jak wiosną pachnąc kwiatki
Jak radość w smutnej godzinie
Jak refleks światła w ciemności
Tak nigdy człowiek nie zginie
W przyjaciela obecności
On ci zrozumie bez słowa
Niepotrzebne mu tłumaczenia
On twą duszę w sercu chowa
W ciszy ludzkiego milczenia
Każdy przyjaciela potrzebuje
Przyjaciela w każdej chwili
Który smutek twój poczuje
Gdy wszystko ci się pomyli
Dziękuje ci Boże wszechwielki
Za pewną życia opokę
Która jako ten Dżin z butelki
Czuwa z tobą ...
...nad każdym twym krokiem
Stare Tarnowice
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.