Przyjaciel wybiera dorosłośc
Nadużywałam tego wyrazu myśląc,
że opisuje stan prawdziwie istniejący.
Szczyciłam się, że posiadam coś czego na
marne szukali inni.
I przyszedł dzień kiedy wszystko zgasło.
Wspomnienia umarły. Pamięc umarła.
Obietnice składane sobie na wianek z
mleczaków zostały zapomniane...
A wokół pozostała tylko pustka, pustka,
pustka...
Nie ma nic. Tylko cisza przeszłych
śmiechów
i ognisk u mnie w lasku.
Ja pamiętam. Ty pamiętasz? Niestety...
Stoję tu teraz sama, czekam, może
przyjdziesz grac w siatkę, jak każdego
wieczoru.
Patrzę w twoje okno...
Puste, ciemne, zamknięte.
Jak twoje serce...
I moje przez ciebie.
Przyjaciel wybiera dorosłośc.
Komentarze (3)
wiersz ma piękną myśl Nadużywane jest miano Przyjaciel
a tymczasem to jest odpowiedzialność dojrzałość w
zrozumieniu i ofiarność Tak do tego trzeba dorosnąć,
bo to bardzo rzadka spotykana więź Wartościowy Ładnie
napisany Plus Pozdrawiam:)
tak się kończą okresowe przyjaźnie, właśnie m.in. na
tym polega dorosłość, że ponosimy odpowiedzialność za
swoje czyny.
To jedna z najbardziej przykrych rzeczy w życiu, kiedy
przyjaciele z dzieciństwa wybierają inną drogę niż
my...
Dobry wiersz, tylko jedna mała uwaga 'wokół" piszemy
łącznie ;)
Pozdrawiam :)