przyjaźń ojcowsko-synowska
Ciepło dziecinnych rąk
uśmiech w rozmowie tak szczery
wszystko w nagrodę za miłość
choć kiedyś były bariery
niby lat mają po naście i dzieścia
lecz miłości spragnieni jak dawniej
tak normalnie na luzie bez dziegciu
rozmawiamy o naszej przyjaźni
bo to przyjaźń ojcowsko-synowska
trochę ma inne rozmiary i treści
bawimy się rajem nam danym
i gramy w swym życiu na szczęściu
padło słowo przepraszam , błądziłem,
krzywdziłem
były też słowa i przykre
lecz jak to w prawdziwej przyjaźni
bo prawda nie boli nie krzywdzi
a z czasem się wszystko zabliźni
Komentarze (1)
Tak się cieszę, Boże - wszystko dobrze, oni się
spotkali i szczerze podyskutowali.
I trzymajcie już tę więź do końca, nie pozwólcie jej
sobie rozerwać, trzymam kciuki.